Komentarze: 4
Jak widzicie sami doskonale znowu zmieniłam szabloniki muzyczkę. Jest tak ... tak.. inaczej niz do tej pory. Wg. mnie jest tu znacznie przytulniej. A co wy o tym myślicie?? Poproszę o recenzje.
Jak widzicie sami doskonale znowu zmieniłam szabloniki muzyczkę. Jest tak ... tak.. inaczej niz do tej pory. Wg. mnie jest tu znacznie przytulniej. A co wy o tym myślicie?? Poproszę o recenzje.
Moje dziewffcynki pojechały do Lednicy i zostalam sama jak paluszek. Z początku byłam smutna z tego powodu ale mi przeszło kiedy wpadły dziewczynki (Gosiaczek, Goska i Ancyha) po mnie i posżłyśmy na festyn. Okazało sie ze był tam Marcin B. Szukałysmy go ale nie znalazłyśmy. Wróciłam o 17 do domciu i weszłam na GyGy. Był na GG. Od razu do niego zagaiłam. powiedział że będzie na festynie około 20:20. No więc poszłam razem z Gosiaczkiem i go spotkałysmy. Czeakłysmy na niego do 21:20 i przyszedł pogadać. NARESZCIE. Tak gadaliśmy ze 30 minutek i poszedł bo był w pracy. ;( Ale cóż life is brutal. Kazał pozdrowić Wilkołaczka i ja też dołanczam się do tych pozdrówek. ;];];];];];];];];];];]Dzisiaj wracają dziewczynki i J********. Nie mogę się doczekać kiedy ich zobaczę. No cóż. Narazie. Może później coś doskrobię.
Już niedługo do przyjazdu mamusi do domciu. Babcia gotoje bardzo dobrze ale jednak to nie to samo. Już niedługo do premiery Harry'ego Pottera i Więźnia Azkabanu. Juz mnie skręca w brzuchu. Nie moge się doczekać. Humorek mi się niestety psuje gdy pomyślę o tym, że moja koffana Psylepka opuszcza mnie na cały tydzień bo jedzie na zieloną szkole z 2G. Ja też chcialabym z nimi jechać, ale to nie mnie to zaproponowali. Życie jest niesprawiedliwe czasami. Ale ciesze sie, że Kasia z Edytką są szczęścliwe. Kasiu mam nadzieję ze ... Zresztą sama się domyśl o co mi chodzi. sama to powiedziałaś u Misia. (Chodzi o J.) Z resztą, to nie jest ważne. Miłej zabawy w Lednicy i na Zielonej Szkółce 2 G.
Jak widzicie dużo się tutaj zmieniło. Dzięki wielkie Oluni która uświadomiła mi, że mój szablonik troszkę się zestarzał i Madzi która podała mi pewien kodzik. Jak pewnie wszyscy dobrze wiedzą dzisiaj jest dzień matki. Moja dostała już kwiaty ode mnie i od mojej siostry w niedzielę kiedy byliśmy u niej w sanatorium. Moja siostra ma okropny gust bo wybrała pomarańczowe róże które na dodatek smierdziały. Pomarańczowe róże oznaczają ogromną zazdrość. O co moga być zazdrosna Karolina??
Jahoo!! Jednak pojechałam na wycieczkę w czwartek. Pojechałam do babci na nockę i raniutko wcześnie pojechałam na wycieczkę. Po wycieczce wróciłam do babci. Karola nic nie wiedziała. Niestety dowiedziała się bo przyjechała też do babci na obiadek i sprawa się rypła. Ale co tam. Mam to gdzieś.
Dzisiaj byłam w mojej mamusi w sanatorium. Było świetnie. Osrodek fajny, ale okolica okropna. Pojechała do Żegiestowa. Dziura przeokropna. Byliśmy na Słowacji, w Krynicy i w Muszynie (<--Byłam tam na zielonej szkole w 4 klasie i zrobiłam sobie zdjecie z wiewiórką, która była zrobiona z nasion i ziemi). Zabawa przednia. Wyjechaliśmy z domu o 7 30 a wróciliśmy na 20.
Jutro idem sobie na Troję z klasą. Siostra mnie puściła. To już coś. Jak nie będziecie się nudzić to napiszę wam coś o Troi jak wróce z seansu. Narazie kończe bo was wyjątkowo zanudziłam. Aha, Dziękuję za tyle komentów. To mój rekord miesięczny.