Komentarze: 0
Hejo, dziś sylwester. Wybieram się na Rynek Główny. Mam zamiar sie dobrze bawić. Moi rodzice sie o mnie boją, ale przecież nie będę sama, a poza tym nie mam 8 lat. Nie mogą mnie wiecznie trzymac na smyczy. No cóż, od tygodnia o tym trują, jak to bywa. Wiem. Wiem jak to bywa i jak jest. Głupia nie jestem. Życzę Wam dużo dobrej zabawy. I do siego roku......
Wczoraj się wkurzyłam na Radka. Poszło w pewnym sensie o Sylwka. Chciał iść z nami na Rynek. Napisał mi SMS-a, że nie idzie bo jedzie do kuzyna. Dzwoni do mnie Sylwia, że jej powiedział, że spotkamy sie na miejscu. Natomiast swojej mamie powiedział, że idzie z nami. I jak tu takiemu zaufac??