Komentarze: 3
Nareszcie piątek. Chyba na żaden dzień tak nie czekam jak na piątek gdy jest koniec tygodnia. Niestety z paru przyczyn NIENAWIDZE piątku. Jest to oczywiście geografia, dwa polskie i tylko 10 minut rozmowy. Aż sie boje jutra. We wtorek ma I etap konkursu recytatorskiego z anglika. Trzymajci kciuki. oK idę już nakarmić rybki i załatwić pare rzeczy.... =]