Nuda i jeszcze raz nuda

Ale nuda. Nic sie nie dzieje. Tylko, ze sie obrazam na M*********. Tam mnie juz wkurza. pozwala sobie na za wiele. Byla dzis u mnie Olunia po zeszyciki. Pogadalysmy sobie. Wczoraj bylam na baseniku i z okazji Dnia Kobiet mialysmy dowolne plywanie. Cala godzinka lenistwa w wodzie :). Dostalam dzis piateczke z Geografii, ale takie bylo proste, ze szok. Bylam na dyzurku z matmy. Kurcze ale do d****. Miejmy nadzieje, ze mi pojdzie dobrze.

Na komentarzach z poprzedniej notki wszyscy pytali sie mnie czy jestem wierzaca (chodzilo o Pasje). Odpowiadam: Jestem wierzaca ale nie az tak. To nie jest film tylko dla wierzacych. Chodza na niego nawet Arabowie. Jesli czlowiek sie zastanowi nad jego trescia i sensem jego przeslania, mozna obejrzec ten film z zupelnie innej perspektywy niz normalnie. Ostrzegam scena biczowania i przybijania do krzyza troche mnie przerazila. Jak ktos zarzywa tabletki na serduch niech lepiej jakas zazyje idac na Pasję. Ale co ja bede Wam mowic, kazdy ma swoj gust i wolna wole. Ale wg mnie warto pojsc. Ale zem sie rozpisala. Koncze. Buzka Papa