WEEKEND NADSZEDL

No nareszcie weekend. Wróciłam przed chwilką od Dziadków i z cmentarza. Zrobiłyśmy porzadek na nagrobku (Ale brudas). Gloweczka mnie zaczela cholernie bolec. Wzielam ibuprom i trzymam teraz termometr bo podobno jestem ciepla. Eeee, 36,6 nic takiego narazie. Jest mi smutno bo nikt sie do mnie nie odzywa, a zwlaszcza Psylepka. Chyba sie na mnie obrazila po wczorajszym na wf kiedy bylam wkurzona na kolezanke i bylam smutna z samotnosci. Co siem stalo ze Magda tak sie zmienila?? Chyba zajarzyla o co biega. Ok musze konczyc bo wolaja mnie na obiadek. Narazie.

PSYLEPKO PRZEPRASZAM JESLI SIEM NA MNIE OBRAZILAS. NIE CHCIALAM ABY TO TAK WYGLADALO. BLAGAM NIE OBRAZAJ SIE NA MNIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!