Archiwum styczeń 2005, strona 1


sty 15 2005 "Sen to Ty" i pomnik po KL Płaszów
Komentarze: 7

Nie będę przynudzać. Dziś byłam na zbiórce.Okazało sie ze ja i Sylwia z Mańkiem mieliśmy iść do sztandaru do Płaszowa pod pomnik. Wygwizdów i na dodatek wiało. Mieliśmy takie chamskie zabiżenia kamerą, że szkoda gadać. Byliśmy pokazani w kronice. Żal mi sie zrobiło byłego więxnie, który popłakał sie po powitaniu. Biedaczek. Konsulatka z niemczech ciągla sie na mnie gapiła. Długo tam nie zabawiliśmy więc nie zmieniłam się w żywy sopel lodu. Dowiedziałam się, że Radek naopowiadał ludziom różne wersje zdarzeń, tak więc dobrze ze go już zapominam. Napisałam dziś 3 wiersze. 1 dla Gosi a dwa o uczuciach i zapomnieniu. Zamieszcze je kiedy indziej.Teraz napiszę wiersz "Sen to Ty"

Dzisiejszej nocy me marzenie się spoełniło,

Chociaż we śnie, chcę by tylko prawda było

W mej duszy zapłonął płomień nadzieji

Byliśmy razem, chociaz inni nie wiedzieli

To był sen,chcę wrócić do niego

Bo teraz na serio, jestes tylko kolegą

Tuliłeś mnie czule, wiedziałam, że to ty

Nie bałam się bo to bylismy my

Teraz się budze, ty odchodzisz w zapomnienie

Teraz wiem - to niespełnione marzenie

I znów płacze, znów snuje marzenia

Ze spotkan z tobą, mam niewielkie wspomnienia

Było miło i teraz się skończyło

Nie chcę juz snów

Chcę by wszystko prawda było.

lady_morelka : :
sty 12 2005 Testy
Komentarze: 3

Ello ludziki. We wtorek i dziś pisałam próbne testy kompetencji. Human jeszcze by uszedł, ale matematyk....Zgroza.Wczoraj podjęłam decyzję: dam sobie siana z Radkiem. Koleżanka mi pomogła podjąć decyzję, że to jest zbyt daleka i odległa wyspa jak na mnie. Tak więc dalej siedzę na mojej małej bezludnej wyspie. Nie wiem czy sprostam wyzwaniu zapomnienia. Chyba znowu złapie wenę na wiersze. We wakacje mam zamiar wyhechać do Anglii. Ale to jeszcze daleko. Koleżanki zażyczyły sobie wiersze na życzenie. Nie wiem czy temu sprostam. Już nawet wiem co zrobię na Walentynki. Dalekobierzne plany nio nie :> ??Oki kończem....Narazie. Jak mnie wena złapie to naskrobię kolejny wiersz. Pa, buźka

lady_morelka : :
sty 08 2005 Czarna rozpacz
Komentarze: 5

I znów mnie zrzuciłes w otchłań rozpaczy,

I znów me serce ból uraczył.

Znów oczy czerwone

Łzami zatopione

Czekaja na ciebie i łkają żałośnie.

Otchłań głeboka,bezdenna i cicha

Ma dusza ranna stoi ledwo,licha

Wciąż wyje, choć księżyc daleko

Chciałby być razem jak łza z rzeką.

Serce jej spadło z krawędzi,

Bo uczucia zerwały się z uwięzi.

Nikt nie wierzy w jej smutne opowieści

Bo nikt jej już w sercu nie umiesci,

Przestała ufać,Przestała śnić

Jej życie to już tylko cienka nić

Już nie zagra, nie zaśpiewa

Już nie połozy się w cieniu drzewa

To jest już koniec,skończyło się

Bo już nik nie przytuli mnie......

lady_morelka : :
sty 06 2005 Myśląc o Tobie....
Komentarze: 4

Myśląc o tobie,

       łza sie w oku kręci.

Myśląc o Tobie,

       do życia brak mi checi.

Myśląc o Tobie,

       chcę twej obecności,

Myśląc o Tobie,

      marzę o odwzajemnionej miłości

Myśląc o Tobie,

     tęskno mi do ciebie,

Myśląc o Tobie,

    chcę by było nam jak w niebie.

Myśląc o Tobie,

     brak mi na życie ochoty,

Myśląc o tobie,

     nikt nie zrozumie mojej tęsknoty.

Myśląc o Tobie,

     juz nie wytrzymuję,

Myśląc o tobie,

     wyobrażam sobie, ze mnie całujesz.

Mysląc o tobie

     rozpływam się w marzeniach,

Myśląc o tobie

    zakochuję sie w twoich spojrzeniach.

Tak myśle i tęsknię  i przestac nie mogę,

Bo twe imię dawno utkwiło mi w głowie.

Tęsknię, dni licze, aż do spotkania.

Czy to są tylko marne starania??

lady_morelka : :
sty 01 2005 Co to była za zabawa....
Komentarze: 4

Wczoraj odbyła się zabawa sylwestrowa. Było zajebosko. Około 17 30 przyjechałam razem z Izą do Sylwi. Zaczęłyśmy przygotowywać imprezę. Balony, konfetti, serpentyny i jedzonko. Pokój wyglądał bajecznie. Po 20 poszłyśmy pod pocztę gł. i spotklałyśmy się z chłopakami. Wszyscy w 5 poszliśmy na Rynek. Było pięknie. Troszkę zimno, ale Radek nas rozgrzewał. Kołek zainteresował sie moja kuzynką, Iza. Zabawiłam się w swatkę. Około 11 30 wróciliśmy do Sylwi. Rozkreciła się imprezka. Najpierw szampanik, tańce, gra w butelkę, tańce, Prawda czy wyznanie? oraz wszystko inne co nam do głowy przychodziło. Całowałam się z Radkiem. On jest poprostu genialny. Najlepsze jest to co odkryłam w domu razem z Izą. Lecz to pozostawię dla siebie. A o kacu już nie wspomnę. No cóż wystarczająco dużo wyznałam. No to miłego roku i spełnienia marzeń......

lady_morelka : :